Adelka była na basenie i podobało jej się, Wcześniejszego razu nawet nie pamięta;) Na Mikołaja przyjdzie jeszcze czas. Po wyjściu z wody jest jednak trochę za chłodno dla takiego malucha,
Wczoraj odwiedziliśmy Kasię i Antka, dzięki czemu odbiegliśmy trochę od naszej codziennej rutyny i miło spędziliśmy czas. Adelka była wyjątkowo zadowolona i w ogóle nie marudziła. Nawet Mikołaj, którego z samego rana ogarnął atak płaczu, u Kasi cały dzień był grzeczniutki do tego stopnia, że prawie można by go nie zauważyć;) Dzieciaki pobawiły się z Antkiem i z ciocią. Jeszcze kilka miesięcy i ich zabawy będą jeszcze bardziej wspólne. Fajnie, że są w naszym otoczeniu inne mamy i inne dzieci. Nie miałam tego, kiedy Adelka była malutka i trochę mi tego brakowało.
Nie da się ukryć, że będąc mamą 2 dzieci, mam ochotę rozmawiać głównie na te tematy. Zapewne dlatego, że to teraz całe moje życie. Lubię swoją codzienność, ale odpoczynek też by się czasem przydał;)
Adelka jest odrobinę dzika i już nie mogę się doczekać kiedy pójdzie do przedszkola i zacznie bawić się z rówieśnikami.
Mikołaj chwyta rączkami przedmioty, próbuje wsadzać gryzak do buzi. Leżąc na brzuszku podnosi główkę i macha rączkami i nóżkami, jakby pływał;) Jest bardzo towarzyski, lubi gadać i bardzo często się śmieje, a szczególnie lubi towarzystwo pań:) Mały flirciarz. Potrafi wyciągnąć i włożyć z powrotem smoczka do buzi. Nosząc go na rękach nie muszę już podtrzymywać mu główki, a on chętnie rozgląda się we wszystkie strony. Potrafi się też przewracać na boki, dlatego trzeba było przenieść jego plac zabaw z kanapy na podłogę.
Stópy Antka i Mikołaja. 2 miesiące różnicy widać gołym okiem;) |